KOLEJNY DZIEŃ
Nie ma cię gdziekolwiek spojrzę.
Czy jesteś zadowolona?
Jestem ubrany niewygodnie
w wyprasowaną koszulę i czyste spodnie.
Czajnik gwiżdże znaną piosenkę.
Wypiję herbatę jak anglik
i zjem drożdżówkę. Wczoraj
mama przyniosła, lekko przypaloną.
Piekarz się zagapił na nogi
nowej, co się dopiero uczy
rozkładać i lukier polewać też,
więc wszyscy dostają za darmo.
Ulice są irytująco tłoczne
i Święta się zbliżają.
Jesteś gdziekolwiek spojrzę.
Czy teraz jesteś szczęśliwa?
Translation:
ANOTHER DAY
You’re nowhere I look.
I hope you’re satisfied.
I’m dressed uncomfortably
in ironed shirt and clean pants.
The kettle’s whistling some popular
song. I’ll drink tea like an Englishman
and eat a Polish sweet roll. My mother
brought it yesterday, slightly burned.
The baker gaped at the legs of his
new one, just learning to spread,
royal icing, and buttercream too,
so everyone is getting it for free.
Streets are annoyingly busy
and Christmas is coming soon.
You’re everywhere I look.
I hope you’re happy now.
First published in Capsule Stories Winter 2021 Edition.
Comments
Dear Poeter,
Report SPAM