1 post / 0 new
243rd Weekly Poetry Contest winner: POSEJDON

by Agnieszka Filipek

Wciąż odchodzisz i wracasz 
jak morze przypływasz pod me 
stopy. Muszlą łapiasz mój głos 

bym nie mogła powiedzieć 
tego co czuję. Piaskiem 
zasypujesz mi oczy bym nie 

widziała twych zdrad. Solą morską 
nawilżasz wargi bym nie czuła 
smaku twych kłamstw. Burzą 

rozwiewasz strach bym ci wierzyła.
Pazurem homara czeszesz moje włosy
bym była piękna. Mokrym kamykiem

pieścisz me ciało bym była blisko.
Deszczem zmywasz wątpliwości
bym zapomniała. O skały

roztrzaskujesz me sny bym
nie zasnęła. Wodorostami
związujesz mi ręce bym nie

odpłynęła. Na kolanach fal prosisz
o przebaczenie. Nereidy przywołują
wspomnienia. Krzyczę płaczem mewy.

Translation:

POSEIDON

You leave and come back
like a sea tide under my
feet. You catch my voice into

a shell so I won’t say how I
feel. You blind my eyes
with sand so I won’t

see your betrayals. You moist
my lips with sea salt so I can’t
taste your lies. You dispel my

fears with a storm so I believe you.
You comb my hair with a lobster’s
claw to make me beautiful. You

caress my body with a wet pebble
so I stay close. You wash my doubts
with rain so I forget. You break

my dreams on rocks so I won’t
fall asleep. You tie my hands
with seaweed so I won’t swim

away. You ask for forgiveness on
the knees of waves. Nereids recall
memories. I scream a gull’s cry.

First published in Three Drops from a Cauldron

See all the entrants to 243rd Weekly Poetry Contest